wtorek, 13 marca 2012

Rozdział 2 "Nowe miejsce, Nowa miłość"

…Był 23 lutego 2012 roku. Zdecydowałyśmy się pojechać do chłopaków na koncert do Irlandii, bo strasznie chciałyśmy ich poznać. Jesteśmy już w samolocie i już powoli czujemy ten stres, że za jakieś 2 godziny zobaczymy naszych idoli na żywo. Szybko minęły 2 godziny lotu. Na lotnisku (ku waszemu zdziwieniu) czekali na nas chłopcy. Byłyśmy w naprawdę wielkim szoku. Każdy z nich trzymał jakąś kartkę z imieniem:
Harry z imieniem: Magda.
Niall z imieniem: Asia.
Zayn z imieniem: Ania.
 Liam z imieniem: Eliza.
 A Louis z imieniem: Kinga. Każda z nas podeszła do chłopaka który trzymał karteczkę z jej imieniem i się przedstawiłyśmy. Oni nie musieli się przedstawiać ponieważ każdego z nich już znała.
 W końcu Niall powiedział: Będziemy tu tak stać? Nie łatwiej iść do Nandos i tam się zapoznamy ?
 Harry: Magda, jest w Polsce Nandos?
Ja: Nie ma, ale sądzę, że chętnie z wami pójdziemy i spróbujemy Nandos. Wiem, że Niall bardzo lubi tam chodzić. To co dziewczyny idziemy?
 Dziewczyny jednogłośnie powiedziały że pewnie. Poszliśmy wszyscy, usiedliśmy przy jednym stoliku i zaczęliśmy rozmawiać. Louis spytał: Jak długo śpiewacie razem?
Kinga: Pół roku. Od wakacji. Chłopaki zaczęli dalej wypytywać o naszą karierę i co chcemy dalej w robić w życiu. Zaczęła mówić Ania, potem po kolei :Asia, Ja, Eliza i Kinga. Nagle Harry powiedział cichutko do mnie: Może byśmy poszli na spacer? Bardzo chcę cię bliżej poznać, ale sam.
Ja: No dobrze, ale nie na długo ponieważ chcę poznać również resztę chłopaków. Po drugie znamy się niecałe 2 godziny. Harry: Nie żartuj, że się mnie boisz? Ja: Nie boję się, ale.. Harry: Spokojnie przy mnie będziesz bezpieczna, na 100 procent. I poszliśmy. Zwiedzaliśmy Dublin, przy okazji rozmawiając. Rozmawialiśmy o wszystkim: O kotach, o rodzinie o przyszłości.. Nagle Harry powiedział: Wiem, że znamy się dopiero jakieś 3 godziny, ale odkąd zobaczyłem cię dzisiaj na lotnisku to od razu serce zaczęło mi mocniej bić. Chciałbym, żebyśmy byli razem, ale do niczego cię nie zmuszam, bo wiem że to nie jest łatwa decyzja. Ja poczekam ile będziesz chciała: dzień, dwa, rok. Ja po prostu cię kocham jak wariat. Ja: Jejku Harry, ale ty jesteś romantyczny, podczas twojego przemówienia myślałam i postanowiłam, że chce być twoją dziewczyna. Zdaję sobie sprawę, że nie będziemy się często widzieć, bo macie bardzo dużo koncertów. Ale jak będziesz miał wolną chwilę to będziesz do mnie przyjeżdżać? Harry: Oczywiście kochanie. I nagle on zaczął mnie namiętnie całować. Po chwili poszliśmy już w stronę Nandos. Wchodzimy i nie widać reszty, sprawdzam zegarek i patrzę a nie było nam ponad półtorej godziny. W szoku, zaczęłam dzwonić do dziewczyn. Odebrała tylko Ania. Pytam: Gdzie jesteście? Ania: Jesteśmy w domu u chłopaków, bo okazało się, że dzisiaj nie ma koncertu, jest dopiero za 4 dni. Ja: No dobra, to my zaraz tam przyjdziemy Powiedziałam Harremu: Kochanie, wiesz, że oni są już u was w domu? Powiedziałam Ani, że i my zaraz przyjdziemy, więc prowadź do swojego domu Harry: Jestem pewien, że za jakiś czas to będzie też twój dom. Wróciliśmy do domu. Wchodząc Harry krzyczy: Wróciliśmy- znaczy ja i moja dziewczyna. Lou krzyczy: Caroline?! Pobiegłam szybko, wtulając się w Asię i Anię, bo nie wiedziałam, że Lou mógłby powiedzieć coś takiego. Lou zaczął przepraszać, że jeszcze niedawno Harry był z Caroline i że nie powiedział tego specjalnie i że nie chce żebym się na niego gniewała. Harry przybiegł do mnie, mocno mnie przytulił i przeprosił za Louisa. Powiedziałam, że już się nie gniewał, ale żeby już nigdy więcej nie porównywał mnie do Caroline Flack. Jak to powiedziałam zapadła głucha cisza. Po kilku chwilach Liam przerwał ciszę pytając : A może obejrzymy jakiś film? Dziewczyny macie jakieś propozycje? Ania: Obejrzyjmy „Oszukać Przeznaczenie” Asia: Ania, to super pomysł, pamiętam jak 2 lata temu zrobiłyśmy sobie 1D party podczas którego był pamiętny czat z wami i wy mówiliście bardzo dużo o Polsce i jak oglądałyśmy „Oszukać Przeznaczenie” pierwszą część. To były super czasy. Pamiętasz Magda jak Ania spadła z łóżka? Chciałyśmy to kiedyś nagrać, ale już nigdy nie było okazji, a potem o tym zapomniałyśmy. Liam: To może nagramy to teraz, żeby odświeżyć waszą pamięć? Ania: O nie! Pamiętam, że wtedy nie mogłam się opanować ze śmiechu. Ale mam pomysł pograjmy w Fruit Ninja...

1 komentarz:

  1. Jezuu . ^^ też tak chce ... całować się namiętnie z Harry'm . <3 ;*

    OdpowiedzUsuń