Asia spędziła cudowną noc ze swoim nowym chłopakiem. Nie wiem co tam się działo, bo nie podsłuchiwałam, a po drugie na pewno Asia nam dzisiaj wszystko opowie. Jest godzina 7:30 a ja już na nogach, idę do kuchni by zjeść jakieś chrupki. W kuchni znowu spotykam Asię. Pytam: Znowu coś się stało?
Asia: Nie no co ty, ja po prostu czuje się cudownie czuje z Niallem obok mnie. Nagle wchodzi Niall i mówi: Skarbie, chodź wróć do pokoju, bo czuję się bardzo samotny gdy ciebie nie ma obok mnie.
Ja: Aww, jak słodko. Do mnie tak Harry nie mówi -.-
Nagle słychać głos Harrego z góry: Kochanie, ja wszystko słyszałem, a teraz chodź tu mam coś dla ciebie.
Asia: No idź, ja też już idę. *Po cichutko* Trzymam kciuki.
*OCZAMI ASI*
Po dzisiejszym ranku czułam się tak jakby to był piękny sen ale była to rzeczywistość bo właśnie bawiłam się bransoletką od Nialla. W pełnym momencie przez okno wpadło kilka promienie słonecznych i moja bransoletka zaczęła zmieniać kolory. W pewnym momencie poczułam oddech Nialla na mojej szyi i od razu się odwróciłam żeby dać mu gorącego buziaka. Niall się do mnie uśmiechną po czym powiedział:
Niall: Mam dla ciebie kolejną niespodziankę- powiedział i pocałował mnie czule.
Ja: O Jezu nie lubię niespodzianek bo wtedy jestem strasznie ciekawa a co chodzi.
Niall: Tylko że tą niespodzianką długo się nie będziesz męczyć haha bo wychodzimy za godzinę.
Ja: Że co ?! O matko przecież ja się nie wyrobie o matko - wstałam i nerwowo zaczęłam kręcić się po pokoju.
Niall podszedł do mnie i gorącą przytulił po czym wyszedł i puścił mi oko.
Niall: Przyjdę za 40 min mam nadzieje że się wyrobisz. - powiedział zamykając drzwi.
" Mam taką nadzieję" pomyślałam. Rzuciłam się na walizkę aby wygrzebać coś interesującego i znalazłam moją błękitną sukienkę i białe szpilki. W tym momencie chciałam przytulić moja mamę która zapakowała mi ją. Poszłam do łazienki and się ogarnąć i 10 min przed przyjściem Nialla ubrałam się . Rozpuściłam moje pofalowane włosy i lekko się pomalowałam. Kiedy zakładałam buty drzwi do mojego pokoju się otworzyły i zobaczyłam najprzystojniejszego faceta na ziemi. Mój kochany głodomorek był ubrany w białe rurki, zieloną koszule i białe vansy.
Ja: O matko wyglądasz niesamowicie,
Niall: I mówi to osoba która wygląda jeszcze piękniej.
Ja: Dziękuje.
Niall objął mnie i zeszliśmy na dół.
Liam: A gdzie się nasza parka wybiera??
Niall : Przecież wiesz głuptaku ale moja gwiazda jeszcze nie wie :)
Liam : Ok to do zobaczenia.
Kiedy stałam przed drzwiach to odwróciłam się jeszcze w stronę salonu i wszyscy trzymali kciuki. Uśmiechnęłam się do nich i poszłam z moim księciem do samochodu. Niall zawiązał mi opaskę na oczach i pocałował czule. Jechaliśmy ponad 2 godziny. Gdy już stanęliśmy to Niall zdjął mi opaskę z głowy i zobaczyłam że jesteśmy na plaży. Wysiadłam z samochodu i poczułam ten przyjemny powiew wiatru na mojej twarzy. Niall podszedł do mnie, pocałował i poszliśmy na plaże. Spacerowaliśmy sobie przy brzegu podziwiając zachód słońca. W pewnym momencie Niall zaprowadził mnie w głąb plaży i zobaczyłam tam stolik z 2 krzesełkami i koc z poduchami. Najbardziej wzruszyło mnie to, że wszystko to było otoczone świeczkami. Wzruszyłam się i po moim policzku spłynęła łza którą natychmiast starł Niall
Niall: Stało się coś.?
Ja : Tak bo się wzruszyłam tym co dziś dla mnie zrobiłeś.
Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy pałaszować przygotowane przez Nialla rzeczy. W międzyczasie Niall opowiadał mi o sobie a ja o sobie. Gdy już skończyliśmy jeść to Niall rzucił się na moje krzesło i spadliśmy na kocyk. Zaczęliśmy się całować. Gdy już skończyliśmy to Niall wziął mnie za rękę a ja położyłam się na jego torsie i patrzyliśmy na niebo usiane gwiazdami. Czułam się niesamowicie bo obok mnie leżał chłopak najbliższy mojemu sercu, chłopak którego kocham najbardziej pod słońcem i nigdy nie przestane. Do domu wróciliśmy o północy a na stole znalazłam kartkę " JESTEŚMY NA IMPREZIE I NIE WIEMY O KTÓREJ WRÓCIMY" Odłożyłam kartkę i spojrzałam na Nialla który natychmiast do mnie podbiegł, wziął na ręce i zaczął całować. Poszliśmy do jego pokoju i zrobiliśmy "to". Było cudownie . Wstałam bardzo rano i poszłam się umyć. Pocałowałam mojego głodomorka i zeszłam na śniadanie…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz